piątek, 30 listopada 2012

Rozdział 21

   21. Przyznam szczerze, że nie jestem w stanie sobie wyobrazić człowieka, który przeżyłby na raz taką dawkę uczuć, jaką zafundowałam Lanie ;) Z Lokiego znów zrobiłam nieprzeciętnego bydlaka, a z niej... lekko naiwną dziewczynę. Cóż, to by było na tyle, jeśli chodzi o opis rozdziału. P.S. Przepraszam za przerwę!

piątek, 23 listopada 2012

Rozdział 20

  20. Coby nie było za spokojnie, powstają właśnie takie rozdziały ;) Staram się, by opowiadanie było takim literackim warkoczykiem - raz spokojnie i uczuciowo, raz burzliwie i z ekspresją. Jak wyszło - Wam oceniać, nie mnie. Mam nadzieję, że dobrze ;)

wtorek, 20 listopada 2012

Rozdział 19

  19. Dziś krócej, a to tylko dlatego, że sprawy sercowe warto oddzielać od złych uczynków.  Ta piosenka (klik) jest jedną z moich ulubionych i pasuje tu idealnie, zarówno pod względem brzmienia jak i tekstu. Miłej lektury, miłego słuchania! :)

sobota, 17 listopada 2012

Rozdział 18

18. Proszę mi wybaczyć te liczne złośliwości wobec Lokiego, albowiem zasłużył sobie ;p  Nie zawsze jest różowo i moi bohaterowie się o tym przekonali. Władza nad żywotami, nawet wymyślonymi, jest cudowna! I to wcale nie dlatego, że jest władzą, ale pozwala na tworzenie świata od podstaw. Tyle wam powiem.

poniedziałek, 12 listopada 2012

Rozdział 17

  17. O sile wewnętrznej słów kilka. Podziwiam ludzi, którzy mimo wszystko radzą sobie z problemami i znoszą chichot losu, cierpliwie stawiając mu czoła. To właśnie chciałam przedstawić w tym rozdziale i mam nadzieję, że się udało ;)

wtorek, 6 listopada 2012

Rozdział 16

    16. Nie wierzyłam, że kiedyś to powiem - Loki to kretyn. Tak, ten mój, bo ten kanoniczny był jeszcze do zniesienia ;) Tak czy inaczej poniżej prezentuję Wam kobietę skrajnie silną i faceta skrajnie podłego. Lana i Loki w pełnej krasie!

sobota, 3 listopada 2012

Rozdział 15

  15. Loki ma kłopoty i  dobrze mu tak ;) Nabroił, więc mu się należało. A Lana moim zdaniem zachowała się odpowiednio.

P.S. Z racji pojawienia się w rozdziale pewnej sympatycznej blondynki, Pepper, tekst dedykuję Gosi ;)

czwartek, 1 listopada 2012

Rozdział 14



  14. Pierwszy mentalny strzał w policzek dla Lany. Ma kobieta pecha, że się natknęła akurat na niego, naprawdę ;) Dobrze mi się pisało ten rozdział, trochę przez wzgląd na własny humor.